Sosna w tym roku wypuściła sporo pąków wewnątrz gałęzi tzw. "back buds" co pozwoli zbliżyć zieleń do pnia. Sosna rośnie i zagęszcza się. Może w tym roku jeszcze porobię coś przy martwym.
Nie uczy się ten, kto nie robi nic :). W moim przypadku zieleń jest oddalona od pnia i zależy mi na pąkach wewnątrz gałęzi dlatego te pączki są mile widziane.
Ja wykonuję pracę na świeczkach. Ukręcam 2/3 długości świeczki. Usuwam też stare igły przy czym nie wyrywam ich a wycinam nożyczkami. Zostawiam do 4-5 par igieł z nowego pędu. Więcej możesz poczytać pod hasłami: "decandling bonsai" oraz "pruning pines". Pozdrawiam.
A ja głupia się pozbywałam wewnętrznych pąków :( Ale nic, człowiek uczy się na błędach, a dopiero zaczynam z miniaturyzacją.
OdpowiedzUsuńNie uczy się ten, kto nie robi nic :). W moim przypadku zieleń jest oddalona od pnia i zależy mi na pąkach wewnątrz gałęzi dlatego te pączki są mile widziane.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Witam . Jaką metodę stosujesz żeby sosny z powrotem puściły pąki blisko pnia.
OdpowiedzUsuńJa wykonuję pracę na świeczkach. Ukręcam 2/3 długości świeczki. Usuwam też stare igły przy czym nie wyrywam ich a wycinam nożyczkami. Zostawiam do 4-5 par igieł z nowego pędu. Więcej możesz poczytać pod hasłami: "decandling bonsai" oraz "pruning pines". Pozdrawiam.
Usuń