Jałowiec po kilku latach znów wskoczył do donicy ceramicznej. Jeszcze nie docelowa, akurat taką miałem wolną. Przez te parę lat stary konar odcięty przy pozyskaniu zaczął próchnieć. Najgrubsze wyciąłem ale za kilka tygodni będę musiał do niego wrócić, doczyścić i zabezpieczyć płynem do jin. Linie życia przy nasadzie są bardzo cienkie ok. 5mm grubości. Życie i śmierć przeplatają się na wzajem ale są ze sobą nierozerwalnie połączone, yin i yang.
Zdrowie korzenie to dobry znak.
Nasada pnia do czyszczenia i zabezpieczenia.
Pozdrawiam serdecznie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz