Tak wyglądał jałowiec przed formowaniem bez drutów.
Zacząłem od wyskubywania starych igieł
na zdrewniałych już gałązkach.
Następnie uszczykiwałem nowe przyrosty i usuwałem te,
które tworzą potrójne rozgałęzienia.
Żmudna robota i bardzo czasochłonna.
Efekt jednak jest zadowalający.
Przerzedziło się więc światło dojdzie do wszystkich partii rośliny.
Widok od góry.
Tak prezentuje się roślina według starego frontu.
Zastanawiam się jednak nad nowym frontem.
Aktualnie wygląda tak.
Pozdrawiam serdecznie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz