Aktualizacja dotycząca tej małej azalki. Przełożyłem ją do nowej doniczki, bez cięcia korzeni bo nie było potrzeby. Jeszcze nie wszystkie pąki kwiatowe są otwarte ale już cieszy swoim urokiem.
Wyłożyłem mech, który doda walorów estetycznych i zabezpieczy
płytką doniczkę przed nadmierną utratą wody.
Pozdrawiam serdecznie.
Z miłą chęcią kupiłabym od Ciebie gotowe drzewko - takie właśnie kolorowe :-)
OdpowiedzUsuńAle pewnie by zdechło w tempie ekspresowym...
Śliczne!
Jeśli chodzi o azalię to gatunek ten jest bardzo prosty w utrzymaniu i bardzo wytrzymały. Zimą może spokojnie wytrzymać do -24 st. C. Oprócz podlewania co jakiś czas wystarczy w okresie kwitnienia dać trochę nawozu do kwiatów i to cała filozofia :). Gdybyś była zainteresowana lub chciała kupić gdzieś indziej to chętnie Ci doradzę/pomogę. Jestem facetem ale i tak uważam, że kwiaty ma przepiękne :D.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Podejrzewam, że niedługo się zgłoszę :-)
UsuńBo wolę od znajomych i sprawdzonych osób kupować. Generalnie kupiłam raz jedno drzewko i zdechło w krótkim czasie. Ale tak coś czuję, że to była moja wina :D
Ona jest wspaniała:)
Usuń